Kim jestem

Jestem profesorem ekonomii, absolwentem Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu (1972), specjalistą w zakresie marketingu, zarządzania i biznesu, łączę warsztat akademicki z bogatym praktycznym doświadczeniem.

Jestem byłym pracownikiem naukowo-dydaktycznym o uznanym dorobku, autorem ponad 150 publikacji (książek, artykułów, podręczników, skryptów, materiałów dydaktycznych) oraz kilkudziesięciu opracowań na rzecz przedsiębiorstw, opiekunem wielu pokoleń studentów, na uczelniach spędziłem prawie całe moje dorosłe życie.

Jestem byłym cenionym doradcą biznesowym, w okresie 1993-2002 zajmowałem się wyłącznie pracą konsultingową, zdobywając rozległe doświadczenia w praktyce codziennych kontaktów z przedsiębiorstwami wielu branż z obszaru całej Polski.

Jestem byłym doświadczonym menedżerem, sprawowałem kierownicze funkcje w uczelniach i podmiotach gospodarczych, m.in. wiceprezesa wrocławskiej spółki konsultingowej SJOS oraz Rektora Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu (2002-2008r.). Próbowałem też samodzielnego biznesu, ale zabrakło mi należnego entuzjazmu i czasu.

Jestem emerytem, od 2022 roku uwolniłem się od zawodowych akademickich powinności i staram się budować moją nową rzeczywistość wolnego twórcy.

Jestem wrocławianinem, który spędził we Wrocławiu 50 lat życia, przybyłem tu na studia (1968) z Opolszczyzny, konkretnie z Prudnika, gdzie pobierałem podstawową edukację. Teraz mieszkam w miejscowości Żórawina pod Wrocławiem, tam mam swoje gniazdo, swój dom.

Jestem polaniczaninem, od 2008 roku pomieszkuję w Polanicy-Zdroju, tam jest moja oaza, świątynia dumania, dom pracy twórczej.

Jestem poetą. Jakiś czas temu odkryłem, że posiadam zdolność tworzenia wierszy, które podobają się ludziom, w tym także literatom. Mnie też się podobają, więc myślę, że są powody, aby uważać się za poetę. To daje mi dodatkową motywację, żeby robić coś fajnego i czerpać z tego satysfakcję.

Jestem głową rodziny, mam żonę Mirę Plutę-Olearnik, też profesora ekonomii, mamy więc w domu małą akademię nauk. I troje dorosłych dzieci (Tomasza, Adama i Iwonę), które są na przemian obiektem mojej dumy i moich trosk.

Jestem szczęśliwym człowiekiem, nie boję się zmian i ciągle szukam…